spoilerki ofc
W sumie to ostatnio jestem leniwym kutasem i nie chce mi się nic dłuższego napisać to tylko coś jak Stochu (nie dość że leniwy to kseroboy

)skrobnę przemyślenia o tym co ostatnio oglądałem:
Ozark, jeden z najlepszych dużych seriali jaki ostatnio oglądałem, 3 sezony trzyma poziom, a przy okazji potrafi zaskoczyć. Na duży plus "brudny klimat" jakkolwiek dziwnie to nie brzmi i postacie które są głębsze niż na pierwszy rzut oka się wydają i tak leci czasem w oczywistości, ale jest to kawał dobrze opowiedzianej historii - 8/10
American Crime Story, obu sezonom dałem 8/10 mimo że są totalnie różne. pierwszy to sztampowa z pozoru historia rozprawy sądowej którą większość zna, ale zwroty akcji pięknie ją nakręcają i po prostu trzyma w napięciu do samego początku do końca.
Drugi sezon trochę bardziej kombinatorski, tu zabawa czasem, tu wejście głęboko w postać zabójcy, tu oderwanie się totalnie od wątku głównego żeby pokazać historię postaci pobocznych. Na pewno mniej przystępny niż pierwszy, ale Imo dzięki temu ciekawszy, choć ma też Swoje mankamenty.
Sex Education - "Piękny w Swojej prostocie, a jednocześnie świeży i odkrywczy, gdy tak mało brakuje żeby otarł się o banał. W lekki i zabawny sposób opowiada o poważnych tematach." Tak napisałem na filmwebie i nie mam nic do dodania, 2 sezony pękły w dwie nocne zmiany co o czymś świadczy. - 8/10
Stochu pisze:
New Pope. Właśnie skończyłem drugi sezon. Ja pierdole, genialne! 10/10
Ja dałem 9/10, ale no kurde zgadzam się, piękny w każdym calu, ciężko będzie o coś lepszego w tym roku.
Big Mouth - tu chyba miałem jakiegoś doła że zacząłem to oglądać, ale znowu się zacytuje "Dość nierówny, bardzo często zbyt oczywisty, ale ma swój urok i daje dużo czystego funu z oglądania. Tak pięknie przerysowanych postaci już dawno nie widziałem." - 7/10
Na początku kwarantanny wzięło mnie na seriale sportowe:
Zaskakujący dzień: Zespół Movistar 2019 od szatni - 7/10
Formuła 1: Jazda o życie - 8/10
Oba warte uwagi, ten o F1 bardziej z rozmachem i fajniej sprzedawał historię, ale o Movistarze też spoko siadł, szczególnie w momencie gdy kolarstwo stoi.
Kalifat - totalne zaskoczenie dla mnie, trochę o fanatyźmie religijnym, a trochę o naiwności ludzkiej, fajny balans i mocne ukazanie problemu - 8/10
After Life - Obejrzałem dwa sezony na raz, więc ciężko mi porównywać, piękna kombinacja mocnej historii z czarnym humorem w ohydnie pięknym brytyjskim sosie, świetny Gerevias - 8/10
No i dziś skończyłem Kidding i tu niestety drugi sezon dużo gorszy, ale za to pierwszy poezja, no w sumie nie, bardziej uderzenie obuchem w łeb, trochę schemat jak w After Life, mocna historia wymieszana z absurdalnym humorem, ale jest zupełnie inny, co nie znaczy że gorszy. S1 - 8,5/10 S2 - 7/10
Pewnie o czymś zapomniałem, może jutro coś takiego skrobnę o filmach, bo mam Rumuńskie kino niezależne mood to coś skrobnę o filmach które widziało 5 osób w Polsce

Edit:
Jeszcze był ostatni sezon BoJacka i był piękny
No i dom z papieru i był spoko mimo zerowej odkrywczości to lepiej siadł niż 3.